Moja droga eL,
Ponieważ w ostatnim swoim liście
opisałaś ze szczegółami jak bardzo gardzisz typowo angielskim napojem jakim
jest herbata z mlekiem i jak bardzo jest ona be… , fe …. i w ogóle coś okropnego, śpieszę cię
poinformować, że od lat już nie wiem ilu ja sama piję właśnie taką herbatę i
uważam ją za bardzo dobry napitek. Oczywiście nie każda herbata nadaje się do
picia z mlekiem, więc też nie każdą w ten właśnie sposób piję.
Zacznijmy od tego, dlaczego w
ogóle Anglicy piją herbatę z mlekiem lub śmietanką. W Polsce ( a właściwie to
niestety na całym już świecie) zostaliśmy przyzwyczajeni do picie herbaty tzw
instant czyli w torebkach. Gotujemy wodę, zalewamy torebkę i po paru ruchach w
dół i w górę tej torebki ( nadmieńmy, że nie z herbatą a ze śmieciami po
herbacie) w kubku, wyrzucamy torebkę a potem „delektujemy” się czymś co może ma
nazwę „herbata” ale na pewno nią nie jest.
Ja już pomijam, że taka herbata to same śmieci, dodatkowo nie jest ona
zaparzona a smak samej torebki oraz kleju pozostaje niestety obecny w jej
smaku. Dolewanie mleka do czegoś takiego jest oczywiście bzdurą bo otrzymujemy
w ten sposób ciemną wodę z mlekiem – a nie o to nam chodzi.
To jest angielski sposób, ale
istnieje wiele innych. Przepisy na herbatę z mlekiem można znaleźć w starych
książkach kucharskich z Niemiec, Polski i innych krajów, a na przykład bardzo dobrą herbatą z
mlekiem jest ta przygotowywana na sposób tybetański. Herbatę z mlekiem można
podawać z wieloma pysznymi dodatkami jak np. cynamon, rum, brandy lub ubite
żółtka jajek z cukrem pudrem.
Co do tego, że tzw nasza Bawarka
kojarzy się z karmiącymi matkami, to już dawno zostało dowiedzione, że picie
herbaty z mlekiem wcale nie jest mlekopędne ( fajne słowo!). Udowodniono
natomiast, że herbata z mlekiem pomaga w odchudzaniu, pomaga w gorączce,
bezsenności oraz stresie. A do tego, co akurat dla mnie jest najważniejsze, nie
wysusza tak strun głosowych jak mocna herbata bez mleka … i dzięki temu jako
nauczyciel mogę ją pić przez cały dzień bez konieczności bania się o mój głos …
:-D I wierz mi, że dobrze zaparzona i mocna herbata z odrobiną mleka lub śmietanki smakuje wyśmienicie. A jeżeli do tego podana jest w ślicznej, porcelanowej filiżance w maluteńkie kwiatuszki, to picie jej jest nie tylko ucztą dla zmysłów ale również dla duszy. :-)
A oto wpis z kuchni Lidla a propos angielskiej herbatki popołudniowa herbatka
A oto wpis z kuchni Lidla a propos angielskiej herbatki popołudniowa herbatka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz