Translate

czwartek, 23 lipca 2015

Z cyklu listy Be do eL ; 5 o'clock czyli pora na herbatę ...


Moja droga eL,

Ponieważ w ostatnim swoim liście opisałaś ze szczegółami jak bardzo gardzisz typowo angielskim napojem jakim jest herbata z mlekiem i jak bardzo jest ona be… , fe ….  i w ogóle coś okropnego, śpieszę cię poinformować, że od lat już nie wiem ilu ja sama piję właśnie taką herbatę i uważam ją za bardzo dobry napitek. Oczywiście nie każda herbata nadaje się do picia z mlekiem, więc też nie każdą w ten właśnie sposób piję.

Zacznijmy od tego, dlaczego w ogóle Anglicy piją herbatę z mlekiem lub śmietanką. W Polsce ( a właściwie to niestety na całym już świecie) zostaliśmy przyzwyczajeni do picie herbaty tzw instant czyli w torebkach. Gotujemy wodę, zalewamy torebkę i po paru ruchach w dół i w górę tej torebki ( nadmieńmy, że nie z herbatą a ze śmieciami po herbacie) w kubku, wyrzucamy torebkę a potem „delektujemy” się czymś co może ma nazwę „herbata” ale na pewno nią nie jest.  Ja już pomijam, że taka herbata to same śmieci, dodatkowo nie jest ona zaparzona a smak samej torebki oraz kleju pozostaje niestety obecny w jej smaku. Dolewanie mleka do czegoś takiego jest oczywiście bzdurą bo otrzymujemy w ten sposób ciemną wodę z mlekiem – a nie o to nam chodzi.


Anglicy piją czarne mieszanki południowoazjatyckie o bardzo ostrym smaku, sporządzane głównie z herbat cejlońskich i indyjskich. Niewiele osób pije łagodniejsze odmiany herbaty chińskiej.  Herbatę wsypuje się do odpowiednio nagrzanego wcześniej czajniczka a następnie zalewa się ją dwukrotnie, pozostawiając na 5 minut do zaparzenia.  Po zaparzeniu wlewa się ją do ogrzanych filiżanek i należy pamiętać o bardzo ważnej zasadzie – nie dolewamy mleka do herbaty a herbatę do gorącego mleka.  Na ogół taką baaaardzo mocną herbatę z mlekiem pije się bez cukru ( co byłoby praktycznie niemożliwe bez mleka ze względu na gorzki smak), bądź z jedną bardzo małą kostką.

To jest angielski sposób, ale istnieje wiele innych. Przepisy na herbatę z mlekiem można znaleźć w starych książkach kucharskich z Niemiec, Polski i innych krajów, a na przykład bardzo dobrą herbatą z mlekiem jest ta przygotowywana na sposób tybetański. Herbatę z mlekiem można podawać z wieloma pysznymi dodatkami jak np. cynamon, rum, brandy lub ubite żółtka jajek z cukrem pudrem.

Co do tego, że tzw nasza Bawarka kojarzy się z karmiącymi matkami, to już dawno zostało dowiedzione, że picie herbaty z mlekiem wcale nie jest mlekopędne ( fajne słowo!). Udowodniono natomiast, że herbata z mlekiem pomaga w odchudzaniu, pomaga w gorączce, bezsenności oraz stresie. A do tego, co akurat dla mnie jest najważniejsze, nie wysusza tak strun głosowych jak mocna herbata bez mleka … i dzięki temu jako nauczyciel mogę ją pić przez cały dzień bez konieczności bania się o mój głos … :-D I wierz mi, że dobrze zaparzona i mocna herbata z odrobiną mleka lub śmietanki smakuje wyśmienicie. A jeżeli do tego podana jest w ślicznej, porcelanowej filiżance w maluteńkie kwiatuszki, to picie jej jest nie tylko ucztą dla zmysłów ale również dla duszy. :-)

A oto wpis z kuchni Lidla a propos angielskiej herbatki popołudniowa herbatka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz