Translate

sobota, 2 maja 2015

Magiczne moce

Spotkaliście się z sytuacją że cena nie zależy od jakości wyrobu, a od okazji na jaką kupujemy daną rzecz?
Np. buty – damskie zwykłe białe powiedzmy 100zł, ale TE SAME buty, tyle że z podpisem „ślubne” nagle dostają cudownych właściwości odstraszających złe moce, a że wraz ze wzrostem czarodziejskich cech wzrasta również ich cena (tak powiedzmy o 100 procent), to biedna potencjalna panna młoda, mniej lub bardziej świadomie wyrzuca dodatkowe pieniądze z portfela.
Albo żakiet – granatowy, prosty i w miarę elegancki, cena nieistotna; ważne że obok niego siedzi żakiet „maturalny” (inna wersja – egzaminacyjny) i - niczym przy wspomnianych już wcześniej butach – mamy do czynienia z wybitną sztuką magiczną, bo jak inaczej wytłumaczyć klientowi stuprocentowy wzrost ceny? No tylko za pomocą czarów – a nuż ktoś uwierzy że po założeniu tego właśnie żakietu dostanie takiego wzmocnienia posiadanej wiedzy, że egzamin sam się napisze! A co!
Może jednak czymś się różnią – sprawdźmy! Składniki? Nie, nic z tych rzeczy, sprawdziłam, praktycznie ta sama metka. A to może projektant wielce sławny zamiast jakiś osiedlowy? – też nie, projektant made in China, i na żadnym swoim wyrobie nie podpisał się pełniejszym imieniem.
No cóż, wydawać by się mogło że marketing rządzi się swoimi prawami, i jeśli ktoś ma ochotę zapłacić więcej – to jego wybór i nic nam do tego. Gorzej, gdy celowo jesteśmy wprowadzani w błąd i mamieni wizją „cudowności” produktu, który poza inną nazwa niczym nie różni się od tańszych współbraci ze sklepowej półki.
A dlaczego o tym piszę – otóż ostatnio całkowicie rozbroiła mnie sprzedawana w markecie budowlanym siatka (grubsza, na ok. 1,5 metra wysokości – powiedzmy że do ogrodzenia), w dwóch wyraźnie różniących się od siebie cenach. Na moje pytanie dlaczego tak jest, ekspedient z rozbrajającą szczerością stwierdził, że nie ma pojęcia ale faktem jest że taki sam produkt, tyle że pod nazwą „siatka ochronna” sprzedaje się dużo lepiej niż pod samym „siatka”..

Ot, sztuka marketingu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz